Dymisja Aleksandra Józefa Sułkowskiego z urzędów pełnionych na dworze drezdeńsko-warszawskim związała jego dalsze losy z Lesznem i Rydzyną. Na główną siedzibę wybrał rydzyński zamek, ale aktywnie zabiegał o rozwój wszystkich swoich dóbr. Jako mecenas i patron często wspierał finansowo różne przedsięwzięcia, w tym fundacje kościołów i ich wyposażenia. W ludwisarni Stefana Wernera w Lesznie zamówił dzwon dla rydzyńskiego kościoła parafialnego pw. św. Stanisława, na którym umieszczono stosowny tekst fundacyjny. Dzwon odlano w 1751 roku i zawieszono w zbudowanej właśnie świątyni. 

W czasie I i II wojny światowej dzwony kościelne stały się pożądanym przez wojsko surowcem, potrzebnym w przemyśle zbrojeniowym. Dzwon z Rydzyny, jak wiele innych, zdjęto i wywieziono. Po wojnie został odnaleziony w  Wilkowicach, gdzie w stodole znajdowała się tymczasowa składnica. Na zdjęciu stoi wśród podobnych mu zabytków, z piękną tarczą herbową podtrzymywaną przez dwa lwy i rozbudowaną inskrypcją sławiącą Sułkowskiego. Po drugiej stronie zdobi go płaskorzeźba św. Stanisława biskupa. Dzwon, wraz z tym ufundowanym przez pijarów w 1792 roku, powrócił do Rydzyny i ponownie zawisł w wieży kościoła. Trzeci, najstarszy dzwon z 1714 roku został najprawdopodobniej zniszczony. 

nr inw. MLFa 269
W zbiorach Muzeum Okręgowego w Lesznie od lata 60. XX wieku, dar

D.Cz.