Jakież piękne były te chaty przed stuleciem, a nawet przed pół wiekiem stawiane: każda węższym bokiem zwrócona do gościńca, z małą wystawką pod dachem; na trzech słupach strojnie przyrządzonych spoczywał szczyt domu przewieszony. Słupy te drewnianym połączone łukiem, misterną ciesielską robotą, największą były domu ozdobą. Za nimi siadał kmiotek w czasie skwarnym lub niepogodnym, a oko jego spotykało tyle rodzin przed domem spoczywających.

W XVII i XVIII wieku charakterystyczne dla budownictwa ludowego chaty podcieniowe wznoszono z drewna. Uważa się, że całe wsie były zabudowane tego rodzaju domami, co czyniło z nich niezwykle malownicze miejsca. W odróżnieniu od innych regionów Polski wielkopolskie chałupy nie były z zewnątrz malowane. Opisujący je w 2. połowie XIX wieku Oskar Kolberg (1814–1890), nazywał ten typ budownictwa chatami wielkopolskimi. 

Utrwalony na fotografii budynek dawnej oberży posiada wspartą na czterech słupach przewieszkę. Zgodnie ze starymi wzorcami obiekt – podobnie jak sąsiadujący z nim budynek gospodarczy – zwrócony jest węższym bokiem do drogi. Kierunkowskaz ustawiony przy skrzyżowaniu informuje podróżnych, że odległość do granicy powiatu w kierunku Ponieca wynosi 3 kilometry. Wszystkie zabudowania uległy zniszczeniu po 1945 roku. 

nr inw. MLFa 258
W zbiorach Muzeum Okręgowego w Lesznie od lata 60. XX w., dar

D.Cz.